Współcześnie kino blockbusterowe opiera się w znaczącej części na technologii cyfrowej. Okazało się dość szybko, że wygenerowanie potwora komputerowo jest o wiele łatwiejsze od zrobienia tego za pomocą efektów praktycznych. Inna sprawa, że nie zawsze komputerowa technika umożliwia nam zaangażowanie się w prezentowaną historię, bo zwyczajnie trudno jest nam zawiesić niewiarę i dać się pochłonąć dolinie niesamowitości. Są jednak filmy, które w swoich czasach zrobiły ogromny krok, wyznaczając trendy i pokazując, że mądre użycie efektów CGI stwarza niespotykane wcześniej w kinie możliwości. Jest jednak smutny wniosek, który dzisiaj przyczepia się szczególnie filmom Marvel Studios. Efekty komputerowe wyglądają coraz słabiej, a artyści odpowiedzialni za ich tworzenie wyrabiają nieludzkie godziny pracy, byle tylko zdążyć na czas. Zauważyliście może, że pierwszy film Transformers z 2007 roku ma zdecydowanie lepsze CGI od wielu kolejnych części? Wynika to zapewne z tego, że przy pierwszym filmie napracowano się i dano twórcom czas, natomiast później (wraz ze zmniejszającymi się zyskami z kinowych kas), oszczędzano na efektach i bazowano na tym, że franczyza i tak posiada oddaną grupę fanów, więc nie ma sensu wydawać dużo na efekty specjalne. Zapewne, bo niestety nikt nie przyzna się do cięcia kosztów na czymś tak istotnym w widowiskowym kinie, jak właśnie efekty CGI. Możemy tylko domyślać się zatem, czemu filmy sprzed 15 lat wyglądały lepiej od wielu dzisiejszych blockbusterów. Dobrym przykładem jest też zbroja Iron Mana z filmu z 2008 roku oraz ta, którą bohater zakłada w filmie Avengers: Wojna bez granic. Straciła namacalny charakter i zaczęła przypominać efekt wyjęty z gry komputerowej. Temat CGI we współczesnym kinie jest zatem szeroki, bo dziś nie oznacza tylko dyskutowania o zmniejszaniu się kreatywności twórców idących na łatwiznę przy użyciu efektów komputerowych, ale też dotyczy ich jakości, która zamiast rosnąć, prezentuje się obecnie o wiele słabiej. Postanowiliśmy jednak wrócić do filmowych pozycji, które mogą pochwalić się wyjątkowym sposobem użycia technologii w obrębie czasu, w którym dana produkcja zadebiutowała. Mamy tutaj zatem Park Jurajski z 1993 roku, którego efekty dzisiaj może nie robią takiego wrażenia (chociaż dalej są świetne), to jednak w tamtym momencie dosłownie powodowały opad szczęki na podłogę.

Najlepsze efekty CGI w historii kina

materiały prasowe
+29 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj