- Dziennikarze zauważają, że każdy z medialnych gigantów - Disney, Comcast czy WarnerMedia - musi aktualnie odpowiedzieć sobie na pytanie, które jest de facto warte wiele milionów dolarów: czy zatrzymać produkcje, do których firmy posiadają prawa, dla siebie, czy też udostępniać je dalej w ramach licencji?;
- Netflix nie miał prawa własności do żadnego z telewizyjnych seriali Marvela;
- W gruncie rzeczy platforma musiała płacić ABC Studios za każdy poszczególny sezon;
- Gdy widownia seriali superbohaterskich zaczęła się zmniejszać, ponoszenie opłat licencyjnych z punktu widzenia Netfliksa diametralnie ograniczyło jakiekolwiek korzyści finansowe;
- To właśnie dlatego Netflix chciał zmniejszyć liczbę odcinków w sezonie do 10, na co nie do końca chcieli godzić się przedstawiciele Disneya;
- Decyzja o skasowaniu Jessiki Jones jeszcze przed emisją 3. sezonu ma kilka powodów: showrunnerka Melissa Rosenberg już po zakończeniu etapu produkcji podpisała umowę z Warner Bros.; największe gwiazdy serialu otrzymały propozycje zagrania w innych seriach, a sam Netflix nie chciał blokować ich planów z uwagi na coraz bardziej wątpliwe porozumienie z Disneyem; serial przestał być opłacalny w aspekcie relacji oglądalności i kosztów produkcji;
- Hollywood Reporter przestrzega jednak przed tym, by decyzje Netfliksa sprowadzać wyłącznie do aspektu finansowego - powody miały być znacznie bardziej "rozległe";
- Z raportu płynie wniosek, że model biznesowy działania gigantów medialnych - przynajmniej w odniesieniu do produkcji, do których posiadają prawa - zaczyna się zmieniać; teraz chcą one pokazywać seriale we własnych platformach;
- Przyszłość telewizyjna Marvela to przede wszystkim Disney+; Hollywood Reporter konstatuje, że nie dało się dłużej umniejszać faktu, iż powstający serwis jest przecież już teraz rywalem Netfliksa.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj