Mike Nichols wyreżyseruje remake klasycznego thrillera detektywistycznego Akira Kurosawy z 1963 roku
Mike Nichols (ostatnio "Wojna Charliego Wilsona") ma wyreżyserować remake "Niebo i Piekło" Akira Kurosawy dla Miramax Films.
Scenariusz napisał David Mamet, produkuje Scott Rudin. Casting jeszcze się nie rozpoczął. Pierwotnie to Martin Scorsese wybrał Mameta to napisania scenariusz jeszcze w 1999 roku. Rudinowi zajęło 2 lata uzyskanie praw do remake'u. Scorsese prawdopodobnie będzie produkować.
W filmie z 1963 roku główną rolę grał legendarny Toshiro Mifune. Obraz był na podstawie powieści Eda McBaina, "King's Ranson". Była to opowieść o biznesmenie, który został zrujnowany przez uczciwe zapłacenie okupu porywaczom, którzy przez pomyłkę porwali syna jego kierowcy.
Pytanie brzmi, czy jest sens robienia remake'u kolejnego kultowego azjatyckiego filmu? Znacie jakieś dobre filmy na podstawie azjatyckich hitów zrobione przez Hollywood? Nawet doceniana "Infiltracja" Scorsese podobała się tylko osobom, którzy oryginału nie widzieli, a dla reszty był to film tragicznie kiepski.
Co o tym sądzicie?