Aktorka Gabriela Kownacka, odtwórczyni pamiętnej roli Anity w komedii muzycznej "Hallo, Szpicbródka" i Ani z telewizyjnego serialu "Rodzina zastępcza", zmarła po ciężkiej chorobie - poinformował Jan Englert, dyrektor artystyczny Teatru Narodowego.

Kownacka od 1999 roku była aktorką stołecznego Teatru Narodowego. Wcześniej grała na deskach warszawskich teatrów Kwadrat (1975-78), Współczesnego (1978-84) i Studio (1984-99).

Aktorka urodziła się w 1952 roku we Wrocławiu; w 1971 roku dostała się na wydział aktorski Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie, której rektorem był wówczas Tadeusz Łomnicki. Na pierwszym roku zagrała rolę Zosi w filmie "Wesele" Andrzeja Wajdy.

- Lubię różnorodność. Starałam się w taki sposób kierować swoim życiem zawodowym, żeby robić to, co mi odpowiada. Mimo że już dość długo pracuję, ciągle szukam w sobie nowych możliwości i środków wyrazu. I to jest dla mnie - dojrzałej już kobiety - zaskakujące, że wciąż czuję, iż jeszcze nie zagrałam tego, na co pozwala mój talent - mówiła aktorka w jednym z wywiadów.

PWST ukończyła w 1975 r. W tym samym roku zadebiutowała w Teatrze Telewizji rolą Maggie w sztuce Arthura Millera "Po upadku" w reżyserii Andrzeja Łapickiego. W tym samym roku zaangażowała się do Teatru Kwadrat w Warszawie, gdzie zadebiutowała tytułową rolą w sztuce "Pepsie" w reżyserii Edwarda Dziewońskiego.

Kownacka była związana Teatrem Kwadrat przez kolejne trzy lata, w 1978 roku otrzymała angaż w Teatrze Współczesnym, w 1984 roku - w Teatrze Studio, a w 1999 roku związała się z Teatrem Narodowym w Warszawie.

Spośród występów filmowych w dekadzie lat 70. za najbardziej znaczące uznawano: uhonorowaną Nagrodą im. Zbyszka Cybulskiego kreację w "Trędowatej" (1976) Jerzego Hoffmana oraz rolę Anity w komedii muzycznej "Hallo Szpicbródka czyli ostatni występ króla kasiarzy" (1978) w reżyserii Janusza Rzeszewskiego i Mieczysława Jahody.

Ponadto aktorka wystąpiła wówczas w "Skazanym" (1975) Andrzeja Trzosa-Rastawieckiego, w "Ciuciubabce" Radosława Piwowarskiego, w "Rekolekcjach" Witolda Leszczyńskiego, "Rebusie" Tomasza Zygadły, "Pani Bovary to ja" Zbigniewa Kamińskiego i w "Szaradzie" Pawła Komorowskiego (wszystkie z 1977 roku).

Przełom lat 70. i 80. to szczytowy okres kariery Kownackiej, a tym samym czas najbardziej owocny jeśli chodzi o role filmowe. Zagrała m.in. rolę Bożeny w "Dziecinnych pytaniach" (1981) Janusza Zaorskiego, Danusi Wabik w "Nadzorze" (1983) Wiesława Saniewskiego, występowała u Wojciecha Jerzego Hasa w "Pismaku" (1984) i "Niezwykłej podróży Baltazara Kobera" (1988), u Andrzeja Wajdy w "Kronice wypadków miłosnych" oraz u Istvana Szabo w "Hanussenie" (oba z 1987 roku). Zagrała w sumie w 50 filmach.

Dużą popularność przyniósł Kownackiej telewizyjny serial komediowy "Rodzina zastępcza", emitowany od 1999 roku. W nim, u boku Piotra Fronczewskiego, wcieliła się w rolę Ani Kwiatkowskiej - matki kilkorga dzieci, także adoptowanych. W 2005 roku za tę rolę otrzymała statuetkę Melonika dla Najlepszej Aktorki Komediowej na Festiwalu Dobrego Humoru w Trójmieście.

Chętnie grała w serialach. Oprócz "Rodziny zastępczej", Kownacka wystąpiła także m.in. w serialu "Matki, żony i kochanki" i "Niani" (2007), gdzie zagrała siebie.

- Nie wstydzę się tego, że gram w serialach. "Matki, żony i kochanki" to był mój pierwszy serial i zupełnie nowe zadanie. Przyjęłam rolę ze względu na reżysera Juliusza Machulskiego. Jego nazwisko gwarantowało, że film będzie oglądany. I rzeczywiście. Udział w tamtym serialu był życiową przygodą - mówiła Kownacka w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej".

Aktorka bardzo ceniła twórczość reżysera teatralnego Krystiana Lupy. - Mistrzem niedoścignionym jest Lupa. Jego spektakle wywołują dreszcze emocji, a jednocześnie uruchamiają intelekt. Aktorzy, których widziałam wcześniej i nie robili na mnie większego wrażenia, dzięki niemu tworzą obłędne kreacje - mówiła w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

W 2005 roku Gabriela Kownacka "za zasługi w pracy artystycznej" została uhonorowana Złotym Krzyżem Zasługi.

Kownacka miała 58 lat. Od 2004 roku chorowała na raka piersi. Zabiegi chemioterapii i radioterapii przyniosły skutek, a aktorka ponownie pojawiła się na scenie i przed kamerami. Na przełomie maja i czerwca 2008 nastąpił gwałtowny nawrót choroby i stan zdrowia aktorki bardzo pogorszył się. W marcu 2009 w Teatrze Narodowym odbył się koncert charytatywny, z którego cały dochód został przeznaczony na leczenie aktorki.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj