Grzegorz Stelmaszewski nie żyje. Aktor został odnaleziony w swoim mieszkaniu w Łodzi minionej nocy. Przyczyny jego śmierci w chwili obecnej wyjaśnia policja. Ekranową karierę rozpoczął od występu w filmie Edi. Choć grywał głównie niewielkie role i nie był aktorem zawodowym, postaci, w które się wcielał, były barwne i charakterystyczne. Stelmaszewski pojawił się także w produkcjach takich jak Job, czyli ostatnia szara komórka, Sztuczki, Król życia czy Służby specjalne. Ostatnim filmem z jego udziałem jest Las, 4 rano. Aktor użyczył także swojej twarzy i głosu przeciwnikowi Geralta w zwiastunie Killing Monsters. Stelmaszewski miał 54 lata.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj