Mike Nichols - reżyser, producent i jedna z zaledwie dwunastu osób, które otrzymały cztery najważniejsze amerykańskie nagrody branżowe (Oscara, Emmy, Grammy oraz Tony) - zmarł wczoraj w wieku 83 lat. Informację ogłosił dyrektor ABC News James Goldston.

Karierę w showbiznesie artysta zaczął od występów na Broadwayu, gdzie od 1960 roku wystawiał swój autorski program "An Evening with Mike Nichols and Elaine May". Na sukces nie trzeba było długo czekać - rok po premierze jego talent został doceniony statuetką Grammy. Dwa lata później swoje nazwisko rozsławił dzięki nagrodzie Tony, którą otrzymał za swój reżyserski debiut, komedię "Barefoot in the Park". Miłość Nicholsa do X Muzy również szybko została odwzajemniona. Za adaptację sztuki Edwarda Albee'go "Kto się boi Virginii Woolf?" z Elizabeth Taylor i Richardem Burtonem w rolach głównych zgarnął nominację do Oscara. Statuetka Amerykańskiej Akademii Filmowej trafiła zaś w jego ręce przy okazji jego kolejnego projektu, Absolwenta z Dustinem Hoffmanem.

To wszystko to jednak ledwie początek wielkiej kariery Mike'a Nicholsa, który w ciągu 46 lat swojej działalności branży zrealizował 23 sztuki, 21 filmów i 1 miniserial. Wśród jego najważniejszych tytułów oprócz wyżej wymienionych wymienia się "Pracującą dziewczynę", Closer, "Silkwood", "Paragraf 22" i Anioły w Ameryce.

[video-browser playlist="613801" suggest=""]

Ostatnim projektem Nicholsa była Wojna Charliego Wilsona według scenariusza Aarona Sorkina. - Pracę z tobą nad tym filmem można porównać do studiów doktoranckich, za które mi płacą. Nauczyłeś mnie wszystkiego co wiem, a co jest jednocześnie zaledwie ułamkiem tego, co wiesz ty - mówił do reżysera scenarzysta podczas ceremonii American Film Institute wręczenia mu nagrody za całokształt twórczości.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj