Na początku 2016 roku mieszkaniec Kalifornii, Trevor Franklin, ledwie tydzień po kinowej premierze filmu Deadpool zamieścił na Facebooku nielegalną kopię produkcji. Choć nie jest jej pierwszym autorem, jego stream odnotował aż ponad 6 milionów wyświetleń w ciągu kilku dni. Włodarze wytwórni 20th Century Fox poinformowali o całej sprawie władze federalne, co doprowadziło do zatrzymania Franklina kilka miesięcy później. Władze pozwały go o naruszenie praw autorskich, zaznaczając, że przed swoim zatrzymaniem Franklin kilkukrotnie był ostrzegany przed dalszym nielegalnym udostępnianiem filmu. Internauta niespecjalnie zwracał na to uwagę - założył nawet na Facebooku wydarzenie "BOOTLEG MOVIES", w ramach którego chciał zamieszczać na portalu kolejne pirackie kopie innych już produkcji. Po zatrzymaniu Franklin poszedł jednak na ugodę i zaczął współpracować z władzami. Dlatego oskarżyciel, którym jest w tym przypadku amerykański rząd, zmniejszył proponowany wyrok z roku do 6 miesięcy bezwzględnego więzienia - taka rekomendacja trafiła już do sądu i według oceny prawników orzekający może się do niej przychylić. Obrońca internauty sugerował wcześniej rok więzienia w zawieszeniu, zapewniając, że "pan Franklin nadal pragnie zupełnie zmienić swoje postępowanie". Wyrok w tej sprawie zapadnie niebawem.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj