Już dziś wieczorem, o 20.25 na TVP1 zadebiutuje kontynuacja "Nieustraszonego" - kultowego serialu z lat 80. Fani czekali na tę chwilę od 2008 roku, w którym to amerykańska stacja NBC wyemitowała najpierw film telewizyjny, a następnie, zachęcona wynikami jego oglądalności, rozpoczęła produkcję serii. Pomimo tego, że kontynuacja rozkręcała się z odcinka na odcinek i była coraz lepsza, szefowie stacji postanowili ją zakończyć po zaledwie 17 odcinkach (emisja ostatniego odbyła się 4 marca 2009 roku). Prawa do emisji wykupiło jak dotąd 26 krajów, a o tym, że Polska będzie 27 dowiedzieliśmy dokładnie tydzień temu, w Sylwestra.

TVP ma szansę zrehabilitować się w oczach fanów, którzy do dzisiaj pamiętają co zrobiła z ich ukochanym serialem 7 lat temu. Mianowicie nie dość, że był emitowany o beznadziejnej godzinie (10.15, kiedy większość nie mogła oglądać z powodu pracy lub szkoły), to został nieudolnie przetłumaczony (m.in.: zmiana KITT na K, KARR na KR), a goryczy dopełnił źle dobrany lektor (Maciej Gudowski).
Tym razem zapowiada się nieco inaczej (przynajmniej mamy rozsądną godzinę), a czwartkowe wieczory to dobre pasmo emisji, które gościło wcześniej hitowe seriale z USA m.in.: "Zagubionych" czy "Herosów". Wielką niewiadomą pozostaje póki co poziom tłumaczenia i nazwisko lektora, który będzie je czytał.
Z drugiej strony już teraz rażą nieco slogany w trailerze TVP: "super agent", "super maszyna" i błędne nazywanie go "remake'em", podczas gdy jest to, jak już wspomniałem, kontynuacja oryginalnego serialu.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj