Serwis Siliconera dokonał dość nietypowego odkrycia, które może świadczyć o tym, że Nintendo traktuje rynek gier mobilnych znacznie poważniej, niż nam się wydaje. Redaktorzy odnaleźli bowiem dość intrygujący projekt, który trafił do amerykańskiego urzędu patentowego. 16 marca firma złożyła wniosek o opatentowanie obudowy, która sprawi, że nasz smartfon zmieni się w Game Boya. Gadżet przypomina klasyczną książkową obudowę z wycięciem w przedniej części ekranu. Ale oprócz okienka na froncie znajdziemy także przyciski znane z kultowej konsolki Nintendo. Ich sposób działania jest bardzo prosty. Obudowa współpracuje z aplikacją, która wyświetla w okienku obraz z gry. Fizyczne przyciski powleczono zaś specjalną powłoką, dzięki której mogą wchodzić w interakcję z ekranem dotykowym. Wciśnięcie ich aktywuje cyfrowe guziki na wyświetlaczu. Projektanci przewidzieli także niewielkie wycięcia na głośniki oraz złącze ładowania. Dzięki nim dźwięki z gry nie byłyby tłumione, a nasz sprzęt moglibyśmy ładować podczas zabawy. W opisie wniosku patentowego można także znaleźć wzmiankę o tym, że sprzęt ten nie jest przeznaczony tylko i wyłącznie dla smartfonów. Mógłby sprawdzić się także w multimedialnych urządzeniach z ekranem dotykowym, które nie pozwalają wykonywać połączeń głosowych, np. w tabletach. Patent ten stanowi dość ciekawe uzupełnienie ostatnich działań firmy wymierzonych w dystrybutorów nielegalnych ROM-ów. Nie można wykluczyć, że Nintendo wymusiło zamknięcie stron z ROM-ami, gdyż przygotowuje się do wypuszczenia oficjalnego emulatora starych konsol na urządzenia mobilne. Kto wie, może nawet doczekamy się takiej obudowy skrojonej nie tylko dla smartfonów, lecz także do Nintendo Switcha?
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj