Kina w Norwegii zostały otwarte 8 maja. Jednak ze względu na ścisłe wytyczne i brak nowych filmów w repertuarze, wiele obiektów pozostało dalej zamkniętych. Decyzja o możliwości otwarcia (przy zachowaniu bezpieczeństwa i spełnieniu szeregu zasad), pojawiła się w stosunkowo krótkim odstępie. Dlatego też w poprzedni weekend (8-10 maja) otworzono 30 obiektów na terenie kraju. Jedną z wytycznych była zasada wpuszczania maksymalnej liczby 50 osób na salę kinową, zachowując przy tym przynajmniej metr odległości między widzami i dwa rzędy odstępu. Otwarcie 30 obiektów stanowi 15% kin w Norwegii (łączna liczba wynosi 200, co daje 483 sal kinowych). Portal Deadline dotarł do statystyk, które pokazują nieco dokładniej, jak poradziły sobie kina w pierwszy weekend po otwarciu po dwóch miesiącach przerwy. Ringen Kino w stolicy Oslo sprzedało 96% dostępnych biletów, co wiązało się z odwiedzinami ponad tysiąca widzów. W piątek (8 maja) w Norwegii odbyło się 225 pokazów, a liczba widzów wyniosła 1562, w sobotę (9 maja) odbyło się 276 pokazów i zgromadzono na salach kinowych 2328 osób. Z kolei w niedzielę odbyły się 322 pokazy i zebrano 3297 osób. W sumie daje to liczbę 7 187 widzów w ostatni weekend. Liczba być może nie robi wrażenia, ale biorąc pod uwagę okoliczności oraz liczbę otwartych obiektów, można uznać to za sukces. Portal Deadline stawia nawet tezę, że to pokazuje jak bardzo widzowie spragnieni są kinowej rozrywki. Motywuje to także pozostałe kina w kraju do wznowienia działalności. Pojawiły się także dane dotyczące poszczególnych filmów. Numerem jeden był Naprzód od Disneya i Pixara (1637 widzów), zaś w dalszej kolejności mamy: Bloodshot (549 widzów) i Dżentelmeni (520 widzów). Inne tytuły obecne w repertuarze to: Parasite, norweski dramat Flukten Ver Grensen czy duńska produkcja Klovn 3: the Final.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj