Zakup nowych kart graficznych NVIDIA RTX graniczy dziś z niemożliwością i często wiąże się z koniecznością wydania znacznie więcej, niż wynosi sugerowana cena producenta. Powodów takiego stanu rzeczy jest kilka. Sytuacja na rynku produkcyjnym uniemożliwia przyspieszenie procesu wytwarzania nowych komponentów, debiut dziewiątej generacji konsol oraz nowych gier pokroju Cyberpunka 2077 napędziły zainteresowanie układami z linii RTX, a przystępna cena kart w parze z ich dużą wydajnością sprawiły, że układy graficzne od NVIDII ponownie znalazły się w centrum zainteresowania kryptowalutowych górników. Niestety, minie jeszcze wiele tygodni, zanim stany magazynowe unormują się i zakup pecetowych kart w sugerowanej cenie stanie się możliwy. W międzyczasie wszyscy zainteresowani tymi układami muszą poradzić sobie bez nich. Albo zainteresować się zakupem laptopa z nowym RTX-em na pokładzie, do czego posunęło się kilku górników. Wykorzystanie laptopów w roli koparek nie jest popularne na scenie kryptowalutowej, gdyż mobilne układy mają szereg ograniczeń technologicznych i wydajnościowych, przez które nie nadają się do tego zajęcia. Przynajmniej tak było do niedawna, wraz z debiutem komputerów z RTX-em 3060 sytuacja uległa diametralnej zmianie. Oferują one wyższą wydajność niż droższe laptopy z kartami RTX 2070 i RTX 2080, a gwałtowny wzrost ceny Ethereum sprawił, że nawet przy ograniczonej wydajności układu mobilnego kopanie za pośrednictwem nowych RTX-ów może okazać się opłacalne. Po sieci krążą już zdjęcia koparek złożonych z laptopów wyposażonych w układy RTX 3060 oraz RTX 3070: Serwis TechSpot przybliżył także przypadek pewnej Chinki, która na swoimprzykładzie pokazała, jak opłacalne może być wykorzystanie nowych laptopów w roli koparki. Wykorzystała do tego Asusa z RTX-em 3060, którego zabrała ze sobą do Starbucksa. Komputer podłączyła do restauracyjnego gniazdka, odpaliła koparkę, kupiła kawę i zajęła się swoimi sprawami. Po dwóch godzinach udało jej się wykopać w Ethereum równowartość zakupionej kawy. Film z przebiegu tej akcji można obejrzeć za pośrednictwem chińskiej platformy BiliBili. Na dłuższą metę laptopy nie mają szans zastąpić pełnowymiarowych kart graficznych w roli koparek, ale powyższe przykłady najlepiej świadczą o tym, jak ogromne jest zapotrzebowanie na układy graficzne nowej generacji. I jeśli NVIDIA nie zrobi czegoś, aby przyspieszyć proces produkcyjny i zalać rynek kartami z linii RTX 30, jeszcze przez długi czas nie będziemy mogli kupić ich w przystępnej cenie.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj