Informacje podał dziennikarz portalu theforce.net, który był obecny na Ranczu Skywalkera w związku z promocją "Mrocznego Widma 3D" (10 lutego w kinach).
Tam też pokazano dziennikarzom rysunkowe oblicze Dartha Maula, który niebawem zadebiutuje w serialu. Joel Aron, odpowiedzialny za animację "Wojen Klonów", twierdził, że nie tworzyli tej postaci po to, by pojawił się i zniknął - Darth Maul do końca serialu ma odgrywać kluczową rolę dla fabuły, która ma zazębić się z "Zemstą Sithów".
Aron podkreśla, że wygląd Maula będzie w pełni zgodny z jego filmowym wizerunkiem. Od czasu jego chwilowego pojawienia się w kuli w 3. sezonie, tworzyli go od początku. Potwierdził także, że jego brat, Savage Opress go odnajdzie i w jakimś stopniu będą wspólnie działać.
Dowiadujemy się, że jest duża szansa na to, abyśmy w finale 4. sezonu po raz pierwszy w historii serialu mieli cliffhanger związany z Maulem, który na pewno powróci w 5. sezonie. Jak Sith przeżył wydarzenia z "Mrocznego Widma"?
- Jego nienawiść do Jedi utrzymała go przy życiu. W Ciemnej Stronie Mocy drzemie wielka siła, która umożliwia oszukanie śmierci. Musieliśmy mu dać wielką nienawiść w stosunku do Jedi. Zemsta napędza jego nienawiść - twierdzi Joel Aron.
Dodał także małą sugestię o samej fabule odcinków z Maulem:
- Nie próbujemy tworzyć przemocy w serialu, ale kiedy sprowadzasz postać jak Darth Maul, musimy oprzeć się bardziej na psychologicznej przemocy niż przemocy fizycznej. Wymagało to głębokiego przemyślenia, ale wyszło bardzo inteligentnie. Te odcinki mają fantastycznie napisany scenariusz - opowiadał.