Nowi mutanci po latach przesuwania premiery w końcu trafili na ekrany kin w USA, w Polsce i w wielu innych krajach świata. Hitem jednak on nie będzie. Na chwilę pisania newsa film zebrał 23% pozytywnych opinii ze średnią ocen 4/10.
Do grona dziennikarzy krytykujących jakość filmu dołącza Bob Mcleod, współtwórca komiksowych postaci. Przede wszystkim był rozczarowany i zniesmaczony tym, jak Josh Boone zmienił wszystko w wyglądzie bohaterów, który McLeod tworzył w komiksach. Krytykuje też reżysera i producentów za tzw. white-washing, ponieważ Roberto Da Costa w komiksie ma ciemny kolor skóry, a w filmie jasny. Bohatera gra Latynos, Henry Zaga.
Do tego dochodzi bardzo problematyczna wpadka z... źle podpisanym McLeodem w napisach końcowych.
- Zasadniczo Josh Boone skasował wszystko, co było moim wkładem w wygląd postaci. Teraz, gdy film w końcu wyszedł, najwyraźniej w prawach autorskich podpisali kogoś, kto nazywa się Bob Macleod. Przez te trzy lata nawet nie poświęcili uwagi, by sprawdzić, jak pisze się moje nazwisko. To zawsze już będzie w tym filmie - napisał.