Studio Disneya zajrzało do scenariusza i wycięło kilka bardzo drogich sekwencji, a przy okazji chce się pozbyć reżysera Gore'a Verbinskiego.
Gore Verbinski od początku związany jest z projektem i kilka razy pracował z Johnny Deppem , nie wiadomo więc czy hollywoodzki gwiazdor będzie chciał jeszcze wiązać się z "Lone Ranger" gdy zabraknie twórcy tak mu bliskiego. Obaj panowie nakręcili pierwsze trzy części "Piratów z Karaibów" oraz animowane "Rango".
Na razie dochodzą słuchy, że producenci wycieli z filmu kosztowne w realizacji Wilkołaki ale nie wiadomo czy usunęli też "najdłuższą w historii kina sekwencję z udziałem pociągu".
Film opowiadać ma o Johnie Reid, tytułowym "Samotnym Strażniku" (w tej roli Armie Hammer ) i jego towarzyszu, Indianinie Tonto (Depp), którzy walczą w obronie sprawiedliwości. W obsadzie znaleźli się także: Ruth Wilson , Dwight Yoakam , Helena Bonham Carter , James Badge Dale i Barry Pepper .