W obliczu wyśrubowanych wymagań wielu gier AAA oraz wygórowanych cen kart graficznych technologie pokroju DLSS od NVIDII mogą okazać się wybawieniem dla wielu graczy. Dzięki wykorzystaniu algorytmów sztucznej inteligencji silnik gry może renderować obraz w niższej rozdzielczości, a następnie przeskalować go do rozdzielczości natywnej wyświetlacza, aby upłynnić i wyostrzyć obraz. Największą wadą DLSS jest jednak to, że to deweloper musi wdrożyć jej obsługę. Nie wszystkie gry odpalone na komputerach z kartami z linii RTX wykorzystają jej potencjał. Na szczęście w ostatnich dniach do tego grona dołączyło kilka głośnych i popularnych tytułów (m.in. No Man’s Sky i Tom Clancy's Rainbow Six Siege), a kolejne już ustawiły się w kolejne, aby upiększyć się przy wsparciu sztucznej inteligencji. 22 czerwca DLSS trafi do LEGO Builder's Journey, tydzień później zawita w grze Doom Eternal, która wzbogaci się także w obsługę technologii ray tracingu, 1 lipca pojawi się w Rust, a w niedalekiej przyszłości DLSS zadebiutuje także w Red Dead Redemption 2. Na tym jednak nie koniec, gdyż 22 czerwca dostęp do sztucznej inteligencji wyspecjalizowanej w procesach skalowania obrazu otrzymali także użytkownicy systemu Linux. NVIDIA przystosowała DLSS do współpracy z grami uruchamianymi w API Vulkan w środowisku Proton. Wśród linuksowych tytułów kompatybilnych z DLSS dla Linuxa znajdą się takie pozycje jak wspomniane już Doom Eternal No Man’s Sky oraz Wolfenstein Youngblood. Według zapewnień NVIDII w trzecim kwartale 2021 roku DLSS trafi również do linuksowych gier uruchamianych w środowisku Proton API DirectX. Przy okazji tej zapowiedzi korporacja podzieliła się także porównaniem skuteczności klasycznych algorytmów skalująco-wyostrzających z DLSS. Poniższy film prezentuje, jak obie technologie sprawdzają się w pracy:
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj