- Obi Wan musi przystosować się do nowej rzeczywistości po stracie bliskich przyjaciół i zakonu, w który wierzył. To ekscytująca szansa, by pokazać inną stronę Gwiezdnych Wojen, którą zawsze uwielbiałem. Kocham Gwiezdne Wojny z uwagi na duchowe aspekty poza elementami rozrywkowymi i widowiskowymi.
Scenarzysta twierdzi, że 6-odcinkowy serial jest lepszym wyborem niż film, który planowano, ponieważ jest to złożona, osobista historia Obi-Wana Kenobiego. Ma świadomość również, że okres pomiędzy częściami III i IV nie był za bardzo opisywany w kanonie Gwiezdnych Wojen, więc jest to szansa by pokazać historię bohatera w obliczu nowej galaktycznej polityki i rozszerzaniem panowania Imperium. Sądzi, że jest tutaj zbyt dużo materiału na dwugodzinny film, który siłą rzeczy musiałby mocniej skupić się na akcji, a fabuła musiałaby mieć szybkie tempo. W serialu natomiast może skupić się na postaci i historii, bo ma czas, by to opowiadać, a nie gnać od efektownej sceny do efektownej sceny.
Potwierdza, że Stephen Daldry (Lektor) miał wyreżyserować planowany film o Obi-Wanie, tak jak informowaliśmy w plotkach. To właśnie z nim po raz pierwszy rozmawiał o planie na historię Kenobiego. Zdradza też, że pracuje nad scenariuszami serialu od dwóch lat. To może sugerować, że osoba Daldry'ego, czyli reżysera od kina artystycznego i oscarowych dramatów, jest sygnałem, że Obi-Wan Kenobi może być bardziej dramatem z elementami akcji, niż przygodową historią w stylu Gwiezdnych Wojen.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj