Powody zakończenia serialu są czysto kreatywne. Podkreślają, że chcą zakończyć kiedy jeszcze House jest lubiany i zrobić to w taki sposób, na jaki ta słynna postać zasługuje. Ostatni odcinek serialu będzie zarazem 177. nakręconym.
David Shore, Katie Jacobs i Hugh Laurie wystosowali otwarty list do wszystkich fanów Dr. House'a, w którym podziękowali za osiem lat spędzonych razem. Nigdy nie przypuszczali, że uda im się dotrwać aż do 177 godzin emisji, co jest powodem do dumy. Podziękowano również stacji FOX oraz producentowi - Universal Television, za wsparcie przez te wszystkie lata. Jednocześnie potwierdzono ostatecznie, że jest to ostateczny koniec serialu i nie wchodzi w grę zakupienie Dr. House'a przez inną ze stacji (np. przez NBC).
Czy uważacie, że twórcy podjęli słuszną decyzję?
Warto dodać, że wraz z zakończeniem produkcji House M.D. rosną szanse dla innych seriali FOXa na kontynuację w przyszłym sezonie. Mowa tutaj m.in. o Fringe, ale także o czekającej na decyzje Terra Nova.
A jak będzie wyglądał wielki finał Dr. House'a?
1. Rozpoczęcie zdjęć do ostatniego odcinka dramatu FOXa rozpocznie się na początku kwietnia. Reżyserią i współscenarzystą będzie twórca serialu - David Shore.
2. Jest duża szansa, że w ostatnim odcinku do serialu powrócą znane twarze. Shore już latem wspominał, że będzie chciał ściągnąć do ostatniego odcinka Dr. House'a Lisę Edelstein, która niedawno rozstała się z produkcją. Nieoficjalne źródła mówią, że pierwsze rozmowy w tym temacie już się rozpoczęły. W finałowym odcinku serialu powinny pojawić się również: Olivia Wilde i Jennifer Morrison. Obie aktorki zapowiadały, że z ogromną przyjemnością ponownie wcielą się w swoje bohaterki, kiedy kręcony będzie ostatni odcinek Dr. House'a.
3. Dla aktorów grających Chase'a i Foremana, decyzja o finale Dr. House'a pojawiła się w bardzo dobrym momencie. Trwa sezon castingowy i całkiem prawdopodobne, że zarówno Omar Epps, Jesse Spencer, ale także inni aktorzy z obsady pojawią się jesienią na ekranach telewizorów w innych serialach. Nie zobaczymy tam na pewno Hugha Lauriego, który planuje zrobić sobie dłuższą przerwę od telewizji.
Czytaj także: Recenzja 11. odcinka ósmego sezonu Dr House