Gerard Butler grał główną rolę w hicie z 2013 roku zatytułowanym Olimp w ogniu. Aktor jednak jest w konflikcie z producentami z Nu Image i Millennium Film i podjął decyzję o wejście na drogę sądową. Pozew został złożony 30 lipca 2021 roku w sądzie w Los Angeles. W nim też aktor i jego prawnicy twierdzą, że producenci są mu winni 10 mln dolarów z zysków filmu akcji.  Zlecono niezależny audyt, z którego wynika, że oskarżeni zaniżyli rachunki i zyski o 11 mln dolarów. A do tego wypłacili 8 mln dolarów pracownikom związanym z producentami. Butler zarzuca im oszustwo, złamanie warunków kontraktu (także producenckiego, bo firma aktora G-Base Entertainment pracowała w filmie) i umyślne ingerowanie w pracę księgowości. Twierdzą. że procent z zysków był w umowie z aktorem. A działania producentów miały sprawić, że Butler zobaczy, iż nie ma podstaw do wydania tych pieniędzy, które zatrzymali dla siebie. Przypomnijmy, że Olimp w ogniu zebrał 170,3 mln dolarów przy budżecie w wysokości 70 mln dolarów. Film doczekał się kilku kontynuacji. Trwają prace nad kolejnym sequelem zatytułowanym Night has Fallen.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj