Oliver Stone to legendarny hollywoodzki reżyser takich filmów jak Pluton czy Urodzeni mordercy. Jak się jednak okazuje twórca nie jest zwolennikiem obecnego podejścia Fabryki Snów do kręcenia filmów. Stone udzielił wywiadu dla New York Times Magazine, w który atakuje dzisiejszą postawę Hollywood. Uważa, że wszystko dzisiaj w Fabryce Snów zrobiło się takie delikatne i wrażliwe. Twierdzi, że dziś w Hollywood nie można nakręcić filmu bez doradcy do spraw COVID czy doradcy do spraw wrażliwości. To w opinii Stone'a jest niedorzeczne. Twórca powiedział, że przeczytał o tym, jak produkcje mają być dzisiaj drogie ze względu na zachowanie wszelkich środków bezpieczeństwa. Wobec tego z 50-dniowego okresu zdjęciowego robi się 60-dniowy.
Wikimedia
Reżyser nie omieszkał dać również prztyczka w nos Akademii przyznającej Oscary. Twierdzi, że Akademia zmienia co chwilę zdanie na temat wprowadzonych przez siebie zasad. Stone twierdzi, że to przekleństwo poprawności politycznej. Twórca porównał Hollywood do szalonej herbatki z Alicji w Krainie Czarów
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj