Głos w sprawie The Legend of Conan zabrał Will Beal, scenarzysta filmu, który jest bezpośrednią kontynuacją hitu Conan the Barbarian z 1982 roku. Czytaj także: Schwarzenegger o Conanie Wyjawia, że film rozpocznie się w momencie, w którym zakończyła się tamta produkcja, czyli od sceny, gdy stary król Conan siedzi na tronie. Tak jak na głównym zdjęciu z newsa.
- To jest sequel, który nam obiecano, ale nigdy go nie dostaliśmy. Miałem 11 lat, kiedy ojciec zabrał mnie na Conana Barbarzyńcę, czego nie powinien oglądać 11-letni dzieciak. To doświadczenie zmieniło moje życie. To był nadzwyczajny film. Cała zasługa należy się Johnowi Miliusowi, prawda? Nie ma nikogo lepszego i on naprawdę stworzył prawdziwy film. Razem z Chrisem Morganem mówiliśmy sobie, że nie ma powodu tworzenia tego filmu, jeśli nie będzie to godna kontynuacja Conana Miliusa. Myślę, że udało nam się to osiągnąć, naprawdę.
Na razie nie wiadomo, kiedy ruszą zdjęcia, ani kto stanie za kamerą. Swego czasu Arnold Schwarzenegger, który powróci w głównej roli, twierdził, że tytuł będzie brzmieć Conan: The Conqueror, czyli Conan Zdobywca.  
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj