Christopher McQuarrie to reżyser tegorocznego filmu Mission: Impossible - Fallout, w którym w roli głównej zagrał Tom Cruise. Ta konkretna seria akcji charakteryzuje się między innymi nagromadzeniem scen kaskaderskich, z których większość wykonuje sam główny aktor. McQuarrie, w rozmowie z portalem Collider, został zapytany o sytuację Oscarów. Jak pamiętamy, Akademia Filmowa ogłosiła jakiś czas temu nową kategorię, w której przyznawane będą statuetki - mowa o blockbusterach, filmach popularnych. Z uwagi na niejednoznaczność terminu, ogłoszenie spotkało się z falą krytyki, a Akademia koniec końców zdecydowała, że nowa kategoria wejdzie w życie nie od najbliższej, a od kolejnej gali rozdania nagród. Reżyser opowiada się po stronie przeciwników tego rozwiązania, mówiąc, że cieszy się, iż na razie zostało to wstrzymane. Nawiązując do tematu dodaje, że jego zdaniem statuetki powinny być przyznawane także za najlepsze sceny kaskaderskie. Jak mówi:
Nie przywołam w tej chwili filmu z ostatnich miesięcy, który mógłby się zakwalifikować, ale to jest sztuka, wielka umiejętność, rzemiosło. Ci ludzie ryzykują swoje życie i robią na planie rzeczy, które są absolutnie niesamowite i które są wielką częścią całego doświadczenia. Spójrzcie na Aż do piekła czy na Ocalonego. Sceny kaskaderskie w tych produkcjach są znakomite. I skoro już wchodzą nowe kategorie, myślę, że warto też stworzyć taką.
McQuarrie został również zapytany o status ewentualnego filmu Mission: Impossible 7. Jak zapowiada, Tom Cruise jest już na etapie planowania nowych spektakularnych scen kaskaderskich.
Mogę Wam powiedzieć, że Tom ma już na tym etapie dużo wielkich pomysłów.
Co myślicie o wypowiedzi reżysera na temat Oscarów? Dajcie znać w komentarzach.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj