Oscary 2017: Kulisy wpadki. Winny ukarany

Firma PwC zajmowała się kopertami podczas gali Oscarów od 83 lat. Martha Ruiz i Brian Cullen reprezentowali ich podczas ceremonii. Przybyli na nią z dwiema walizkami, w których znajdowały się koperty ze wszystkimi zwycięzcami oraz wersje zapasowe. Oni byli jedynymi ludźmi, którzy znali wyniki przed ich ogłoszeniem. Brian Cullen jest w pełni odpowiedzialny za tę wpadkę. Poza tym, że tweetował zaledwie 3 minuty przed ogłoszeniem feralnego werdyktu, to jeszcze podszedł do sprawy lekceważąco. Na zdjęciu zamieszczonym na Variety.com widać, że Cullen, czekając razem z Warrenem Beattym, stoi z dwiema kopertami i telefonem komórkowym. Wszystko trzyma w jednej ręce, jakby to nie było nic ważnego. W jednej kopercie jest wynik w kategorii najlepszy film, w drugiej zapasowa kartka z nadrukiem o wyróżnieniu dla Emma Stone, która właśnie chwilę wcześniej odebrała statuetkę. Skupiający się na tweetowaniu i Emmie Stone Cullen spostrzegł dopiero 3 i pół minuty później, że w najważniejszej kategorii jako zwycięzcę podano zły film. Wówczas razem z Marthą Ruiz wparowali na scenę z kopertą, w której znajdował się prawidłowy wynik. Innymi słowy - mamy do czynienia z osobą, która podeszła bardzo nieprofesjonalnie i pozwoliła sobie na luz, brak skupienia w momencie, w którym nie powinna. Może winną tak naprawdę jest Emma Stone? W końcu to ona dosłownie chwilę wcześniej przykuła uwagę Cullena na tyle, że ten zapomniał po co tu jest. Czytaj także: Oświadczenie firmy PWC w sprawie wpadki Akademia Filmowa uznała, że winę ponosi nie tylko Cullen, ale także Martha Ruiz, która nie zareagowała dość szybko na błąd kolegi. Sam Cullen przyznał się do popełnienia błędu. Dyrektor Akademii podjęła decyzję, że oboje nigdy więcej nie będą mogli pracować ani uczestniczyć w jakiejkolwiek formie w gali rozdania Oscarów. Pozostają jednak pracownikami firmy PwC. Wydaje się to niewielką karą za błąd, o którym mówi cały świat.