Mark Hamill, odtwórca roli Luke'a Skywalkera, zabrał głos w sprawie zeszłorocznego filmu Star Wars: The Last Jedi. Produkcję traktuje się jako bardzo nowatorską, co nie wszystkim się podoba - Rian Johnson wprowadził do fabuły szereg zaskakujących zabiegów fabularnych, z którymi początkowo nie mógł pogodzić się także sam Hamill. Dziś jednak aktor komentuje nie wątek swojej postaci, a raczej relację między Rey i Kylo Renem. Mowa konkretnie  o momencie, w którym bohaterowie komunikują się za pomocą Mocy, a następnie dotykają się dłońmi. Jak mówi Hamill, w jego mniemaniu ta scena była pierwszą sceną erotyczną w całej historii Gwiezdnych Wojen.
Nawet powiedziałem to Rianowi! Że kiedy palce robią tak... [gest dotknięcia] to jest to pierwsza scena seksu w Gwiezdnych Wojnach! Powiedziałem: "Mi nie było dane dotknąć niczyjego palca, a chętnie bym to zrobił" [śmiech]. Dla mnie to było dziwne, bo nie jestem nawet pewien czy była taka wzmianka w scenariuszu. Czy to było dokładnie tak opisane. I gdy zobaczyłem to na ekranie, poczułem cały ten ładunek i stwierdziłem: "Wow! Tak erotycznie w Gwiezdnych Wojnach jeszcze nie było!".
Aktor odniósł się również do samego finału filmu, który pozostawia pole do interpretacji. Przypomnijmy, że widzimy w nim małego, nieznanego nikomu chłopca, w którym przebudza się moc. Jak mówi Hamill, uwielbia to zakończenie.
To, co lubię w tym szczególnie, to fakt, że nie musieli tego robić - film się już skończył i nagle trafiamy do stajni, gdzie jest ten mały chłopiec, który wyciąga rękę i przywołuje miotłę. To bardzo subtelne, za pierwszym razem miałem wrażenie, że on ją po prostu chwycił. Dopiero potem odkryłem, że miotła rzeczywiście sama do niego przylatuje, co jest wyraźną sugestią: Rey jest ostatnim Jedi... aż do kolejnego Jedi. I to będzie trwało wiecznie, możecie mi wierzyć. Będą tworzyć te filmy przez wieczność.
Wątek Luke'a został zakończony w filmie Ostatni Jedi, jednak aktor został zapytany, czy pojawi się jeszcze w Epizodzie IX. Jak mówi:
Nie myślałem jeszcze o Epizodzie IX, ponieważ mam takie poczucie zamknięcia związane z wątkiem Luke'a. Co mogę więcej zrobić? Trzeba zacząć odłączać się od tego emocjonalnie. Najważniejszą rzeczą która uderzyła mnie jeszcze w Przebudzeniu Mocy to fakt, że Han Solo nie żyje. Nigdy więcej nie będę miał okazji współpracować z Harrisonem. Luke nigdy więcej nie zobaczy Hana. To mnie uderzyło, straciliśmy członka ekipy. Potem to, co stało się z Luke'iem w Ostatnim Jedi (...), a potem utrata Carrie w rzeczywistym życiu... I powiedziałem sobie: "To tyle" (...) Dla mnie to było jasnym znakiem, że czas wreszcie iść dalej.
Data premiery Epizodu IX nie jest jeszcze znana.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj