Na ekranach kin jest aktualnie wyświetlany film Star Wars: The Last Jedi, który już zdążył wywołać kontrowersje wśród zagorzałych fanów Gwiezdnej Sagi. Jedną z przyczyn niekończących się dyskusji jest niespodziewana postawa Luke'a Skywalkera, który teatralnie odrzuca miecz Jedi i nie chce mieć nic wspólnego z tym, co dzieje się w galaktyce. Jak przyznaje Mark Hamill, początkowo bardzo trudno było mu się pogodzić z zaproponowaną przez Rian Johnson wizją.
Powiedziałem mu: "Nie zgadzam się z niczym, co postanowiłeś względem tej postaci. A teraz, skoro już to z siebie wyrzuciłem, zrobię co tylko mogę by jak najlepiej zrealizować Twoją wizję".
Hamill rozwija:
Jedi się nie poddają. To znaczy - nawet gdyby on miał problem, to myślę, że nie potrzebowałby więcej niż rok by się przegrupować. A jeśli popełniłby błąd, na pewno próbowałby go naprawić. Więc tak, w tym względzie mieliśmy fundamentalne różnice z Rianem, ale to już przecież nie jest moja historia. To historia kogoś innego, a Rian tylko potrzebował mnie, by zrobić efektywne zakończenie. To jest sedno mojego problemu. Luke nigdy by tego nie powiedział, przykro mi. I zdaję sobie sprawę, że mówię tu wciąż o Gwiezdnych Wojnach Lucasa. To jest nowe pokolenie Gwiezdnych Wojen, więc nauczyłem się myśleć o Luke'u jak o innym bohaterze. Może to jakiś Jake Skywalker. To nie jest mój Luke Skywalker, ale zrobiłem to, czego oczekiwał Rian, bo służy to całej historii. Wciąż nie do końca się z tym pogodziłem, ale słuchajcie - to tylko film. I mam nadzieję, że ludziom się spodoba.
Wypowiedzi aktora pochodzą z wywiadów sprzed kilku dni i wielu fanów dostrzegło ich mocny wydźwięk. Ostatnie słowa aktora na ten temat brzmią już znacznie łagodniej i wszystko wskazuje na to, że wreszcie zaakceptował taki stan rzeczy. W tweecie z 17 grudnia, Hamill pisze:
Pozdrawiam Riana Johnsona ponieważ jest on moim przyjacielem, współpracownikiem i guru. Stłumiłeś moje lęki, wysłuchiwałeś niekończącego się potoku głupich pomysłów i okazjonalnie wykorzystałeś je tu i tam. Dziękuję - wdzięczny Padawan.
źródło: twitter.com
Film jest aktualnie wyświetlany na ekranach kin.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj