W związku z bezprecedensowym wzrostem liczby zakażeń i wywołanych COVID-19 zgonów w hrabstwie Los Angeles, zdecydowana większość studiów przesunęła styczniową produkcję o jeden lub więcej tygodni. Obecnie wskaźnik pozytywnych testów wynosi tam 21%; w ciągu dwóch tygodni liczba hospitalizowanych wzrośnie z około 7600 do 9000 dziennie. Wiele szpitali osiągnęło punkt krytyczny; cotygodniowa liczba ofiar śmiertelnych może przekroczyć tysiąc. Netflix również wstrzymał swoje produkcje z Los Angeles, które miały rozpocząć lub wznowić zdjęcia w tym tygodniu - póki co, przynajmniej do połowy stycznia. Gigant przygotowywał się do tej decyzji od kilku tygodni, m.in. przesuwając rozpoczęcie produkcji swojego najdroższego projektu (The Gray Man) już w zeszłym miesiącu. Inne studia, które przedłużyły przerwy produkcyjne w serialach z LA lub opóźniły styczniowe rozpoczęcie produkcji, to: CBS Studios, Warner Bros. TV, Universal TV, Sony Pictures TV, Lionsgate TV oraz ABC Signature i 20th Television z Disney TV Studios. Ekipy i obsady otrzymają wynagrodzenia za dodatkowe dni wolne. Jest to też odpowiedź na apel Departamentu Zdrowia Publicznego hrabstwa Los Angeles, który w zeszłym tygodniu wezwał branżę filmową i telewizyjną do wstrzymania produkcji na kilka tygodni. Tymczasem sprawy w Wielkiej Brytanii mają się zgoła inaczej. Choć w tym tygodniu władze wprowadzają tam kolejny narodowy lockdown, Boris Johnson zamierza pozwolić na kontynuację produkcji filmów i seriali telewizyjnych w całym kraju.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj