PETA i gry wideo często wchodzą ze sobą w zatargi. Zazwyczaj chodzi o przedstawienie cierpienia zwierząt w grach, które może zadać człowiek. Zwykle też te apele nie odnoszą spodziewanego skutku, bo twórcy gier i tak nie zmieniają tego elementu. Tym razem organizacja wystosowała otwarty list do GIANTS Software GmbH, producentów gry Farming Simulator 17. Z jakiego powodu? Czytaj także: PlayStation VR otrzyma płytę z wersjami demonstracyjnymi Chodzi o pokazanie uboju trzody chlewnej, a konkretnie o to, że w grze... tego nie ma. Oto fragment otwartego listu PETY do producentów gry.
Po ogłoszeniu informacji, że w Farming Simulator 17 pojawi się zobrazowana ferma świń zachęcamy Was do dołączenia do gry wideo z prawdziwej rzeźni. Aby dokładnie symulować to, co chce przekazać Farming 17 musiałoby pokazać wszystko to, co dzieje się przy hodowli trzody chlewnej. Co się dzieje ze świniami, gdy są one prowadzone na ubój.
W dalszej części listu czytamy, jak przebiega proces uboju świń. Dla niektórych Czytelników już sam opis tej czynności może być wrażliwy.
(...) Później powieszane są za tylne nogi i tak zwisając czekają na rzeź. Rzeźnicy pracują w pośpiechu i przez to często trzoda nie jest do końca ogłuszona. Świadomość im wraca, kiedy się wykrwawiają, a następnie trafiają do pojemnika z wrzątkiem.
Nie wiadomo, jak na list zareaguje producent oraz wydawca gry i czy stosowny materiał wideo zostanie do Farming Simulator 17 dołączony. Jeśli nie, PETA ma inną propozycję - niech gra opowiada o uprawie roli, ale bez udziału zwierząt, które na nich się znajdują.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj