Peter Fonda nie żyje. Odeszła legenda kina

Peter Fonda zmarł w piątek w swoim domu w Los Angeles. Przyczyną śmierci była niewydolność oddechowa będąca efektem raka płuc. Informację potwierdziła jego rodzina. Peter Fonda to przede wszystkim niekwestionowany klasyk kina - Swobodny jeździec z 1969 roku, którego był współscenarzystą. Dostał za to nominację do Oscara. Grał też jedną z głównych ról razem z Jackiem Nicholsonem i Dennisem Hooperem, a film był dla nich drogą do pierwszej ligi Hollywood. Zarazem uważa się, że ten klasyk był rewolucją w historii kina, ponieważ pokazał, że niezależne filmy także mogą osiągać niesamowity sukces. Jego druga nominacja przyszła wiele lat później i został nią doceniony za rolę w Zlocie Uleego. Mówi się, że dzięki temu jak wielkim hitem był Swobodny jeździec, Peter Fonda stał się jednym z symboli buntowniczego pokolenia. Miał na koncie ponad 100 występów na dużym i małym ekranie. Zaczynał karierę od epizodycznych ról w różnych serialach, ale dopiero wspomniany Swobodny jeździec był przełomem. Zagrał w wielu filmach, z których można wymienić takie tytuły jak: Wynajęty człowiek, Idaho Transfer, Wanda Nevada, Fałszywa wiara, Wyścig armatniej kuli, Peppermint-Frieden, 92 w cieniu, The Trip, Brudna Mary, świrus Larry, Wyścig z diabłem, Spasms, 3:10 do Yumy, Ghost Rider, czy komedia Gang dzikich wieprzy. W ostatnich latach mogliśmy go widzieć na ekranach kin, ale też telewizorów, gdzie często grał w produkcjach telewizyjnych i niskobudżetowych. Pomimo choroby Peter Fonda pracował do końca. Jego ostatnim filmem jest dramat wojenny The Last Full Measure , który zadebiutuje pod koniec 2019 roku. Wywodził się on z aktorskiego rodu. Jego ojciec to legendarny Henry Fonda, a starsza siostra to Jane Fonda.