Reżyserować ma Yoon Je-Gyun. Film pod tytułem "Haeundae" ma być pierwszym katastroficznym obrazem w historii Koreii. Twórca chce zebrać same gwiazdy, zaczynając o Ha Ji-Won. Jej osoba nie jest zaskoczeniem, ponieważ występowała w paru ostatnich produkcjach reżysera. Reszta listy wygląda imponująco. Mamy tam Lee Min-Gi, Hwang Jung-Min, Seol Gyeong-Gu, Uhm Jung-hwa i Park Joong-Hoon.
Film będzie opowiadać o ataku olbrzymiego tsunami na wybrzeża Haeundae, w miejscowości Pusan (odbywa się tam słynny festiwal filmowy). Zobaczymy wszystkie wydarzenia związane z tą sytuacją. Park zagra człowieka, odkrywającego tworzenie tsunami i chcącego ostrzec mieszkańców Pusan, a Uhm wcieli się w jego byłą żonę.
Budżet obrazu szacuje się na 15 milionów dolarów, będzie produkowany przez Doosabu Film i CJ. Efekty specjalne będzie robić firma z Hollywood, Polygon Entertainment.
Wstępne zdjęcia (łącznie z efektami komputerowymi) rozpoczną się pod koniec miesiąca. Główne zdjęcia będą miały miejsce we wrześniu.
Ostatni film Yoona, dramedia "Miracle on 1st Street" był największym hitem 2007 roku.