Pingwin jest spin-offem Batmana od Matta Reevesa, skupiającym się na tytułowym złoczyńcy, w którego ponownie wcielił się Colin Farrell. Historia rozgrywa się tuż po wydarzeniach z filmu. Po śmierci gangstera Carmine'a Falcone'a (John Turturro) w Gotham jest pustka na szczeblach władzy w przestępczym świecie. Pingwin chce przejąć prym i rządzić miastem, ale ma konkurencję w postaci Sofii Falcone, córki zmarłego gangstera, która stanie się jego wrogiem. 

Pingwin - serial będzie skrajnie mroczny

W niedawnym wywiadzie Farrell wspominał, że nakładanie charakteryzacji każdego dnia zdjęć trwało trzy godziny. Zdradził też kilka szczegółów dotyczących tego procesu. Z kolei w nowym wywiadzie udzielonemu HeyUGuys odniósł się do tego, jaki będzie nadchodzący serial. Zapewnił widzów, że będzie mrocznie.
Och, będzie mnóstwo przemocy i skrajnie mrocznie - ten człowiek będzie zacięcie walczyć, aby wspiąć się na szczyt. W Gotham ktoś musi teraz przejąć władzę. Jest mrocznie, stary. Lauren LeFranc ze swoim pokojem scenarzystów napisała osiem niezwykłych odcinków. 
Aktor dodał, że oznaczyłby ten serial mocnym "R", czyli kategorią przeznaczoną dla dorosłych widzów.
Mam na myśli naprawdę odważne rzeczy. Nie mogłem uwierzyć, że zrobiło się tak mrocznie. 
Farrell już wcześniej wypowiadał się w podobnym tonie o Pingwinie mówiąc, że jest niesamowicie brutalny. Wyjaśnił wtedy też, że śmierć Carmine'a Falcone'a na końcu Batmana pozostawiła Gotham z luką do wypełnienia. Dodał, że jest wielu ludzi, którzy pragną zdobyć władzę, a na Oswalda będą czyhać zdumiewające przeszkody.

Pingwin - zdjęcia

fot. Max
+3 więcej
Pingwin - premiera serialu jesienią na HBO Max.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj