W trakcie Comic-Conu w San Diego ogłoszono bądź potwierdzono powstanie kolejnych filmów z Kinowego Uniwersum DC - wśród nich nie znalazło się jednak miejsce dla reżyserowanego przez David Ayer Gotham City Sirens. Teraz najnowsze doniesienia w tej sprawie przedstawiają dziennikarze portalu Mashable. Zauważają oni, że Ayer w czasie panelu poświęconego filmowi Bright miał powiedzieć:
Nie sądzę, żeby ludzie zdawali sobie sprawę z tego, w jakiej sytuacji są filmowcy. Netflix pozwala wykrzesać z siebie więcej talentu, ponieważ firma wspiera nas na każdym kroku. Nie ma tu jakiejś gównianej zasady, że studio ogranicza cię kategorią wiekową PG-13. Teraz dostałem szansę na zrobienie czegoś prawdziwego.
Warto zauważyć, że choć reżyser nie odniósł się bezpośrednio do Warner Bros., to ma on na swoim koncie tylko jeden film z kategorią wiekową PG-13 - Suicide Squad. Z kolei dziennikarze Variety donoszą, że nie ma już zielonego światła na powstanie Gotham City Sirens. Co ciekawe, opublikowanie tej wiadomości zbiegło się w czasie z rewelacjami, jakie pojawiły się na koncie DCEULeaks na portalu Reddit. W nowym raporcie czytamy, że Warner Bros. nie jest zadowolone z wizji, jaką podzielił się z włodarzami studia Ayer. Chodzi przede wszystkim o rzekomo zbyt mocne skupienie się na postaci Harley Quinn, w ten sposób, że w jej cieniu pozostaną inne bohaterki - Kobieta-Kot i Poison Ivy. Zobacz także: Czy Joker pojawi się w Gotham City Sirens? Co więcej, studio chciało, by aktorka wcielająca się w rolę Kobiety-Kota była wiekowo zbliżona do Ben Affleck. Ayer miał jednak upierać się przy tym, by zaangażowano kogoś znacznie młodszego. W raporcie czytamy także, że reżyser zamierzał mocno zmienić genezę bohaterek - Kobieta-Kot miała być byłą policjantką, a Poison Ivy studentką, pozbawioną niektórych swoich mocy.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj