Podkręcony procesor może odpowiadać za lepsze działanie gier na Switchu

Pojawienie się VR dla Switcha mogło być sporym zaskoczeniem podobnie jak pozytywny wpływ aktualizacji 8.0.0 na działanie konsoli. Nowe oprogramowanie wprowadzono z myślą o użytkownikach gogli wirtualnej rzeczywistości, ale okazało się, że miało także wpływ na to, jak zachowują się klasyczne, nie VR-owe tytuły. Informowaliśmy już o tym, że gracze The Legend of Zelda: Breath of the Wild oraz Super Mario Odyssey zauważyli, że po aktualizacji 8.0.0 wspomniane tytuły wgrywają się szybciej. Jeszcze przed wprowadzeniem tej łatki spekulowano, że Nintendo wprowadzi wraz z nią tryb Boost Mode, który przyspieszy działanie konsoli. Ostatecznie jednak nie ma po nim śladu w oficjalnych dokumentach. Co nie oznacza, że nie nie istnieje. Według dziennikarzy Digital Trends funkcja ta została wprowadzona do konsoli, ale nieoficjalnie. Podobno zaktualizowany Switch potrafi na krótko przetaktować procesor do wartości 1,7 GHz, aby przyspieszyć działanie gier. To ogromny skok wydajności, jeśli uświadomimy sobie, że w standardowym trybie procesor pracuje przy taktowaniu 1 GHz. Dlaczego Nintendo nie poinformowało o wprowadzeniu Boost Mode, jeśli to on rzeczywiście pozytywnie wpłynął na zredukowanie czasów ładowania? Być może nie jest jeszcze na tyle dopracowany, aby trafić w ręce wszystkich deweloperów. Może świadczyć o tym fakt, że przyspieszyły wyłącznie gry od Nintendo, a nie zewnętrznych twórców. Firma może po prostu testować funkcjonowanie Boost Mode na graczach, zanim na dobre odda go w ręce graczy. Przy okazji warto wspomnieć o tajemniczym odświeżonym Switch. Nie można wykluczyć, że ta nowa konsola o większej mocy będzie bazować na takim podkręconym procesorze, stale pracującym przy wyższym zegarze. Na odpowiedź na to pytanie przyjdzie nam jednak jeszcze chwilę poczekać. Na razie nie wiadomo, kiedy wspomniany Switch pojawi się na rynku.