Jeśli boicie się, że w Batman: Arkham Knight jadąc przez Gotham City zniszczycie pojazd uderzając w mur to możecie być spokojni. Bardziej ucierpi na tym mur.
Dzięki mocy obliczeniowej nowych konsol, na które przeznaczona jest gra, twórcy mogą wreszcie wprowadzić ten wspaniały pojazd. Oczywiście, dodanie go do poprzednich części było możliwe, ale jak twierdzą przedstawiciele Rocksteady, dopiero nowa generacja pozwala im na pokazanie Batmobilu godnego tej nazwy. Wynikiem tego zabiegu opóźnienia pojawienia się pojazdu jest prawdziwy potwór.
W Batman: Arkham Knight po wejściu do Batmobilu będziemy nie do powstrzymania. Technologia zastosowana w grze pozwali nam niszczyć mury i każdą inną przeszkodę. By gracze otrzymali taką możliwość, twórcy musieli zmienić sposób tworzenia lokacji. Tym razem to całe miasto zostało zaprojektowane pod ten pojazd, wraz z zniszczalnym otoczeniem. Na konsolach poprzedniej generacji stworzenie tak zaawansowanego modelu zniszczeń i było według twórców niemożliwe. Było to nie lada wyzwanie dla projektantów, ale dzięki temu możemy być pewni, że jazda Batmobilem będzie czystą przyjemnością.
Zmianom ulegnie też system walki i system stealth, które choć mają przypominać te z poprzednich części, to mają także być widocznie udoskonalone. Po latach doświadczeń, Batman będzie potrafił skuteczniej eliminować przeciwników i korzystać ze swoich gadżetów. Według najnowszych wieści, będziemy mieli możliwość odebrania broni przeciwnikowi i kontynuowania walki z nią w dłoni. Oprócz tego, Mroczny Rycerz będzie potrafił obezwładnić aż trzech wrogów jednocześnie.
Jak widać, pojawia się coraz więcej zmian względem poprzedników. Sytuacja z Arkham Origins (które nie wnosiło nic nowego) nie powtórzy się na pewno.