Blastery z "Gwiezdne Wojny" są częścią kolekcji co majętniejszych fanów, którzy od czasu filmu Gwiezdne Wojny: Część IV - Nowa Nadzieja marzyli o postrzelaniu sobie do szczurów womp. Do spełnienia takich życzeń jeszcze daleko, ale pierwszy krok zostaje zrobiony.
Impulsowe Działa Elektromagnetyczne, Systemy Laserowe i Mikrofalowa Broń Obezwładniająca to programy, nad którymi zaczynają pracować polskie firmy. Mają one budżety w wysokości 400 mln zł, a część finansuje Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w ramach konkursu opracowanie systemów uzbrojenia z użyciem energii skierowanej.
Ryszard Kardasz, prezes Przemysłowego Centrum Optyki i PIT Radwar według "Pulsu Biznesu" mówi, że czas realizacji tych programów jest prognozowany na 10 lat. Uważa, że jeśli wszystko zakończy się pomyślnie, zamiast pociskami, będziemy strzelać wiązkami fotonów.
Czytaj także: Analiza zwiastuna filmu "Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy"
Centrum Optyki zakłada, że nową broń będzie można wykorzystywać zarówno w czasie wojny (jako broń konwencjonalna, do paraliżu infrastruktury przeciwnika), pokoju (uzbrojenie policji, do opanowania agresywnego tłumu) oraz w okresach przejściowych (do zwalczania działań terrorystycznych).