Znany serwis filmowy opublikował dziś tekst pod tytułem "Tylko u nas: pytamy autora "Gry o tron", czy zna "Wiedźmina". Jako komentarz do faktycznej świeżości i ekskluzywności tego newsa najlepiej zacytować facebookową opinię pisarza Jakuba Ćwieka: "to "tylko u nas" jest strasznie słabe zważywszy na to, że pytanie to zadano GRRMowi z milion razy w tym na spotkaniach w Polsce przed czterema laty"
Nas jednak zafascynowała puenta tego tekstu. Otóż jej autor tak pisze o Martinie czytającym teksty Sapkowskiego:
"Niewykluczone, że te lektury okazały się dla niego inspirujące."
Absurd tego zdania jest wręcz niewyobrażalny - poza tym, że to dwa rozbudowane cykle fantasy, nic praktycznie tych sag nie łączy. Ale przecież tak naprawdę wystarczyło sprawdzić proste fakty: pierwszy tom "Gry o tron" ukazał się w roku 1996, a pierwszy przekład na angielski opowiadań Sapkowskiego w 2007.