Nintendo zakończyło proces odświeżania konsol sprzed lat na modelu SNES Mini, ale to nie znaczy, że nowsze sprzęty nie doczekały się swoich zminiaturyzowanych wersji. Autorską wersję konsoli Nintendo 64 zaprezentował youtuber Gunnar.
Stworzenie zminiaturyzowanej retrokonsoli dla osób zaznajomionych z tajnikami elektroniki oraz programowania nie powinno stanowić problemu. Wykonano wiele amatorskich wersji N64, które pozwalały odpalić tytuły sprzed lat za pośrednictwem emulatorów wciśniętych w kompaktowe obudowy. Ale kiedy youtuber Gunnar postanowił stworzyć zminiaturyzowaną wersję N64, nie chciał iść na łatwiznę. Aby oddać należyty hołd tej kultowej konsoli, wykorzystał płytę główną z oryginalnego urządzenia.
Po wprowadzeniu kilku przeróbek i skorzystaniu z potencjału druku 3D, osiągnął sukces. Przebieg prac nad tym nietuzinkowym projektem można prześledzić na filmie opublikowanych przez Gunnar na jego kanale:
Proces wtłaczania N64 w nową, przenośną formę nie należał do najłatwiejszych. Moder musiał przyciąć płytę główną i przelutować kilka podzespołów, aby zmieściły się w kompaktową obudowę. W roli kontrolerów wykorzystał gałki analogowe z konsoli Nintendo Switch ze względu na ich niewielki rozmiar, a całość zasilił pojedynczym akumulatorem 18650, aby zaoszczędzić możliwe jak najwięcej miejsca.
Choć jeden błąd przy przelutowywaniu podzespołów mógł zakończyć się tragicznie, finalnie udało się dopiąć projekt. Autor stwierdził co prawda, że żywotność baterii jest żenująco niska, a sam sprzęt bardzo niewygodny w użytkowaniu, jednak jest na tyle mały, że bez problemu można wcisnąć go do kieszeni. Świetne osiągnięcie, jeśli wziąć pod uwagę to, że gadżet funkcjonuje w oparciu o płytę główną wyciągniętą z konsoli stacjonarnej.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h