Choć w Wielkiej Brytanii cały dorobek sir Arthura Conana Doyle'a od roku 2000 jest częścią domeny publicznej, co oznacza, że każdy może tworzyć dzieła, których bohaterem będzie słynny detektyw Sherlock Holmes, w Stanach Zjednoczonych sytuacja wygląda inaczej.
W ubiegłym tygodniu amerykański sąd rozstrzygnął, że można pisać o Holmesie, o jego nałogach, o tym, że mieszkał przy Baker Street 221B, oraz o tym, że przyjaźnił się z drem Watsonem. Nie wolno jednak wspominać o atletycznych talentach partnera Sherlocka, ani o drugim małżeństwie Watsona i okolicznościach przejścia Holmesa na emeryturę - wszystko przez to, że te szczegóły opisane zostały w dziesięciu opowiadaniach Doyle'a wydanych po roku 1923, a więc wciąż należących do spadkobierców pisarza. Te zostaną "uwolnione" w 2022 roku.
Rozstrzygnięcie to nie wpłynie na serial Sherlock, który produkowany jest w Wielkiej Brytanii, dotyczyć będzie jednak Elementary z amerykańskiej stacji CBS oraz filmów Guya Ritchiego z Robertem Downey'em Jrem, które powstają studiach Warner Bros.