- Traktuję ten 6. sezon jako kolejny duży rozdział historii, którą znacie. Jest mroczny, intensywny, ale przede wszystkim przyśpiesza akcję do przodu. W finale 5. sezonu pozostawiliśmy bohaterów w kluczowych momentach ich życia, które teraz będą starali się odbudować. Jest wiele nawiązań do 1. sezonu i bardzo mocno rozwijamy mitologię produkcji. Kontynuujemy też trend, w którym zderzają się wątki różnych bohaterów - tłumaczy Cogman, który pisał też scenariusze do 6. sezonu.Czytaj także: Mr. Robot – promocyjne wideo i data premiery 2. sezonu Bryan Cogman zauważa też, że Game of Thrones zaczyna być ich własną historią, która tylko oparta jest na świecie stworzonym przez George'a R.R. Martina.
- Od zawsze chcieliśmy stworzyć wielką bitwę, w której zetrą się dwie wielkie armie. Dopiero teraz mieliśmy wystarczająco duży budżet, zasoby i możliwości, by coś takiego zrealizować. Dla mnie osobiście był to bardzo trudny sezon do napisania. Owszem, pewne wydarzenia z książek wciąż braliśmy pod uwagę, ale interpretowaliśmy w inny sposób. Świat Westeros uważam jako jego alternatywną wersję, w porównaniu do książek - dodaje Cogman.Game of Thrones z nowymi odcinkami powraca 25 kwietnia.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj