- Pilot odpalił i wszystko rozpoczął. Jego koniec pokazał wam, że są też inni ludzie, tworzący kult. Drugi odcinek wyjaśnił małą część tego. Naturalne, że rozpoczynamy od osób, które mają Joey'a, czyli Emma, Jacob i Paul. Zobaczycie jednak, jak to wszystko zacznie się rozrastać w coraz większą grupę. Wątki będą się przeplatać, fabuła będzie ciągła. Mogę zdradzić, że wspomniana trójka będzie bardzo ważną częścią całego sezonu, ale w trakcie sezonu poznacie też innych, równie istotnych dla planu ludzi - podsumował wyemitowane odcinki The Following Marcos Siega.

- Nadal planujemy korzystać z retrospekcji. Umieściliśmy je w pilocie i w bardzo fajny sposób wpasowały się w fabułę. W drugim odcinku było podobnie. Widzieliście choćby pierwsze zabójstwo Emmy i jej pierwsze spotkanie z Carrollem. Są one nam bardzo potrzebne do opowiadania historii z więcej niż jednej perspektywy - odniósł się Siega do pytania o retrospekcje w The Following.

- Wszystko co robią naśladowcy Carrolla jest doskonale przez niego zaplanowane. W kolejnych odcinkach zobaczycie, że Joe dąży do konkretnego celu, którego ważnym elementem jest Ryan. Dojdziemy do tego. Odpowiemy na pytania - zapewnił Siega. Odniósł się również do miłosnego trójkąta pomiędzy Ryanem, Claire i Joe. - To jest to, co Kevin Williamson potrafi robić najlepiej. Mieliśmy tego przykład w "Jeziorze Marzeń" i w "Pamiętnikach wampirów". Tutaj stawka jest jeszcze wyższa, bardziej skomplkowana.

- Priorytetem dla Ryana jest odnalezienie Joeya. To dla niego bardzo ważne, ponieważ nosi ze sobą pewną klątwę. Dotychczas wszyscy których kochał, których dotknął, niebawem umierali. Pomagać będzie mu agentka FBI Debra Parker, która ma zupełnie inne podejście do tematu kultów, ale także do samego Ryana - dodał Siega, który odniósł się również do końcówki drugiego odcinka. - Być może niektórzy ludzie źle to odebrali. Joe prosił o książki, ale nikt mu ich nie dawał, ale Debra świetnie potrafi słuchać. I w ten sposób chce wyciągnąć coś od Carrolla. Uwielbiam ludzi, którzy myślą, że od razu ona jest kimś złym i z nim współpracuje. Niekoniecznie. To będzie niespodzianka.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj