Rian Johnson i Jerry Bruckheimer w rozmowie z The Hollywood Reporter dotknęli tematu usuwania z platform streamingowych gotowych i nakręconych treści. Zdaniem reżysera Gwiezdne wojny: ostatni Jedi, "fakt, że staje się to powszechną praktyką, jest przerażający".
Praktyki tego typu wynikają przede wszystkim z cięć budżetowych, a odpisanie filmu od podatku z biznesowego punktu widzenia jest często bardzo korzystne. Najgłośniejszą tego typu sprawą było anulowanie niemal dokończonego filmu Batgirl - David Zaslav, czyli prezes Warner Bros. Discovery zdecydował, że więcej zarobi na filmie odpisując go od podatku, niż wypuszczając go na platformę HBO Max.
Nową sytuacją jest także pozbywanie się swoich treści z oferty i odsprzedawanie ich innym podmiotom, jak ma to miejsce np. w przypadku serialu Westworld. Dzieje się to powoli we wszystkich znanych nam platformach streamingowych, a wynika to między innymi z konsolidacji serwisów VOD, inflacji, ale też ciągłą pogonią za abonamentami.
W zeszłym miesiącu THE poinformował, że dwa filmy fabularne Netflixa były do wykupienia po tym, jak serwis zdecydował się ich nie dystrybuować. Są to The Inheritance, wyreżyserowany przez Alejandro Brugués oraz House/Wife, wyreżyserowany przez Danisa Gouleta. W lutym doszło też do reorganizacji w Paramount Global i połączenia Paramount+ i Showtime, co spowodowało, że Kidding, Super Pumped i American Rust zostały usunięte z tej drugiej platformy. Firma szuka cięć kosztów, więc praktyka może być kontynuowana.
Rian Johnson zostaje jednak optymistą:
Jerry Bruckheimer zgadza się z tym dodając, że jeśli coś jest dobre, to w końcu zostanie wyemitowane. Nie zawsze udaje się nakręcić w pełni udane dzieło, ale koniec końców istnieje w dzisiejszych czasach wiele miejsc, w których można pokazać swoje rzeczy.