Zakończył się 1. sezon serialu Gra o tron: Ród smoka. Showrunner produkcji, Ryan Condal, udzielił wywiadów portalom Variety i Deadline, w których opowiedział o produkcji. Został między innymi zapytany o krytykowane przez widzów zbyt ciemne ujęcia w projekcie. Stwierdził, że robiąc program używasz sprzętu za wiele milionów dolarów, który obsługują specjaliści. Dlatego na wielkim ekranie w kinach, do których format jest przystosowany, wygląda to bardzo dobrze. Jednak jak to zwykle bywa przy procesie, później plik z danym odcinkiem idzie do dystrybutorów, którzy muszą go skompresować do formatu telewizyjnego, do tego dochodzą jeszcze ustawienia telewizorów u poszczególnych widzów. Wobec tego ostateczny obraz może czasem nie spełniać wszystkich wymogów odbiorcy. Condal wypowiedział się również o scenie z finałowego odcinka, w której Daemon zaczyna dusić Rhaenyrę w czasie rozmowy. Stwierdził, że wynika to z tego, że w końcu tak naprawdę do niego dotarło, że Viserys nigdy nie uważał go za spadkobiercę i nie ufał mu na tyle, aby powierzyć tajemnicę, którą zdradził Rhaenyrze. To go załamało i tak zareagował. 

Gra o tron: Ród smoka - zdjęcia z 10. odcinka 1. sezonu

fot. HBO
+6 więcej
Ponadto showrunner wypowiedział się na temat tego, co możemy zobaczyć w 2. sezonie. Stwierdził, że przede wszystkim nie będzie już przeskoków czasowych i zmian aktorów. Wyjawił również, że zobaczymy kolejne miejsca na mapie Westeros, w tym takie których nie widzieliśmy nawet w oryginalnym serialu.  Ujawniono również oglądalność finałowego odcinka serialu. Według danych Nielsena i danych własnych HBO 10. epizod 1. sezonu Rodu smoka obejrzało ponad 9 mln widzów na wszystkich platformach. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj