Jak donosi Deadline reżyser Sam Mendes nakręci cztery filmy o członkach zespołu The Beatles. Każdy będzie skupiać się na jednym muzyku - historie będą ze sobą powiązane, ale zostaną pokazane z perspektywy wybranego artysty. Ich produkcją zajmie się studio Neal Street Productions, którego jednym z założycieli jest wspomniany twórca. Filmy trafią do dystrybucji kinowej, ale daty premier jeszcze nie zostały ogłoszone.  To pierwsza taka sytuacja, w której Paul McCartney, Ringo Starr oraz rodziny Johna Lennona i George’a Harrisona przyznały prawa do wykorzystania w scenariuszu pełnej historii życia artystów oraz ich muzyki. Obecnie zawierane są umowy ze scenarzystami. 
fot. Francois Duhamel / Universal Pic - © 2019 Universal Pictures and Storyteller Distribution Co. // IMDb (Sam Mendes na planie filmu "1917")
Wizja Mendesa spotkała się z dużym entuzjazmem w branży. Ostatecznie to Sony Pictures Entertainment kupiło projekt. Reżyser przyznał, że zaważyło to, że jego włodarze byli podekscytowani jego pomysłem, a także są bardzo zaangażowani w popularyzację tych innowacyjnych produkcji. Również sam Ringo Starr w serwisie X nie krył radości, wspierając reżysera. https://twitter.com/ringostarrmusic/status/1760020444214702451 Sam Mendes nie tylko wyreżyseruje wszystkie filmy, ale również będzie pełnić funkcję producenta wraz z Pippą Harris i Julie Pastor z Neal Street Productions. Z kolei Jeff Jones będzie producentem wykonawczym Apple Corps Ltd. Harris powiedziała w oświadczeniu:
Chcemy, aby było to wyjątkowo ekscytujące i epickie przeżycie kinowe: cztery filmy opowiedziane z czterech różnych perspektyw, które opowiadają jedną historię o najsłynniejszym zespole wszechczasów. Błogosławieństwo Beatlesów i Apple Corps przy tym przedsięwzięciu to ogromny przywilej. Od naszego pierwszego spotkania z Tomem Rothmanem i Elizabeth Gabler było jasne, że podzielają zarówno naszą pasję, jak i ambicje związane z tym projektem. Nie możemy sobie wyobrazić lepszego domu niż Sony Pictures.
Z kolei dla Deadline producentka powiedziała:
Naprawdę ekscytujące dla Sama jest to, że ma swobodę zagłębiania się w życie każdego z Beatlesów, bez żadnych ograniczeń i bez poczucia, że zespół chce, żeby opowiedział konkretną "autoryzowaną" wersję ich drogi do sukcesu.
Obsada jeszcze nie została wybrana. Nie ma też informacji, kiedy ruszą prace na planie.
fot. IMDb // materiały prasowe
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj