Według prezydenta Samsung Electronics pomimo początkowych problemów z wypuszczeniem Folda na rynek ten spotkał się z ciepłym przyjęciem i trafił do szerokiego grona odbiorców.
Samsung Galaxy Fold nie należy do tanich telefonów. Ten elastyczny gadżet sprzedawany jest za 9 tysięcy złotych, a nietypowa forma sprawia, że jego potencjał w pełni wykorzysta wąskie grono klientów. Mimo to korporacja zadowolona jest z tego, jak szybko znika z półek. Young Sohn, prezes Samsung Electronics, przyznał podczas berlińskiej konferencji TechCrunch Disrupt, że składany smartfon trafił do przeszło miliona odbiorców.
Firma jest zadowolona z takiego rezultatu, nawet jeśli Foldowi daleko do rynkowych rekordzistów pokroju iPhone’a X, który rozszedł się w niemalże 50 milionach egzemplarzy. Nie należy bowiem zapominać, że mamy tu do czynienia ze sprzętem eksperymentalnym, drogim, dostępnym w ograniczonej dystrybucji, który oblał pierwsze konsumenckie testy. Samsung musiał przełożyć premierę Folda i przeprojektować jego wyświetlacz, aby usunąć wadę fabryczną przyczyniającą się do uszkadzania ekranu.
Milion sprzedanych Foldów to niewątpliwy sukces Samsunga ale także zapowiedź kolejnych zmian w tej branży. Mówi się, że firma pracuje już nad kolejnym składanym telefonem przypominającym swoją konstrukcją nową Motorolę Razr. Nowy Fold ma być poręczniejszy, a jego wyświetlacz będzie miał bardziej filmowe proporcje, dzięki czemu po rozłożeniu świetnie sprawdzi się we współpracy z serwisami streamingowymi, a po złożeniu bez problemu wciśniemy go do niewielkiej kieszeni.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h