Koreańska korporacja wierzy w potencjał składanych smartfonów, dlatego postanowiła wypuścić kolejny model z linii Galaxy Z Fold. Już na pierwszy rzut oka widać, że sprzęt znacząco różni się od swojego poprzednika – zamknięto go w obudowie, która znacznie lepiej przystaje do naszych czasów. Projektanci usunęli największą wadę pierwszego Folda – mały ekran zewnętrzny o gigantycznym ramkach. W jego miejscu zamontowano pełnowymiarowy wyświetlacz rozciągający się od krawędzi do krawędzi. Przeprojektowano także mechanizm zawiasowy, dzięki czemu udało się zredukować szparę między złożonymi wyświetlaczami. Nowa konstrukcja ułatwi również zgięcie ekranu pod wybranym kątem – ten nie będzie automatycznie zamykał się po przekroczeniu konkretnej pozycji, jak miało to miejsce w pierwszym Foldzie. Inżynierowie zrezygnowali także z wyspy z aparatami do selfie i zastąpili ją jednym obiektywem wtopionym w duży wyświetlacz. Niestety, Samsung nie poświęcił zbyt wiele czasu możliwościom oraz specyfikacji tego nietuzinkowego gadżetu, choć można spodziewać się, ze zamontowano w nim podzespoły zbliżone do tych, które znajdziemy w serii Galaxy S20 oraz Galaxy Note 20. Wyświetlacz główny będzie miał przekątną 7,7", zaś ten mniejszy - 4,6". Przecieki sugerują, że napędzi go procesor Qualcomm Snapdragon 865+, a do dyspozycji otrzymamy m.in. moduł 5G. Na szczęście nie będziemy musieli zbyt długo czekać , aby potwierdzić plotki i dowiedzieć się nieco więcej na temat tego urządzenia. 1 września firma zorganizuje konferencję poświęconą wyłącznie Samsungowi Galaxy Z Fold 2.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj