Wyprodukowanie telefonu z modułem 5G nie stanowi dla wielkich korporacji większego problemu. Na drodze do upowszechnienia tej technologii stoi wyłącznie architektura komunikacyjna a w zasadzie jej brak. Prace nad stworzeniem podwalin sieci 5G dopiero trwają i w żadnym kraju technologia ta nie została wdrożona na masową skalę. Przewiduje się, że z sieci 5G będziemy mogli korzystać od 2020 roku, ale kilka państw już dziś może zaoferować swoim użytkownikom ograniczony dostęp do tej technologii. Wśród nich jest Korea Południowa i to w tym kraju swój rynkowy debiut będzie miał Galaxy S10 5G. Samsung nie bez powodu wybrał to państwo na premierę swojej najnowszej zabawki. To w Korei Południowej znajduje się główna siedziba firmy, ponadto architektura 5G w tym państwie jest na bardzo wysokim poziomie rozwoju. Z technicznego punktu widzenia operatorzy mogliby rozpocząć nadawanie w 5G już od początku grudnia minionego roku. Wstrzymali się jednak z uruchomieniem nowych nadajników, gdyż dotychczas na rynku nie było telefonów, które wykorzystałyby potencjał nowego standardu przesyłu danych. Sytuacja zmieni się, kiedy do sprzedaży trafi Samsung Galaxy S10 5G, czyli już 5 kwietnia. W pierwszej kolejności sprzęt trafi do mieszkańców Korei Północnej, ale jeśli zachodnie korporacje telekomunikacyjne wyrobią się z procesem wdrożenia architektury 5G, jeszcze w tym roku telefon może pojawić się na rynkach amerykańskim i brytyjskim. Samsung nie podaje jednak, kiedy nowy Galaxy mógłby trafić do sprzedaży poza Koreą. Wiemy za to, ile trzeba zapłacić za możliwość skorzystania z telefonu z modułem 5G. Model z 256 GB pamięci wyceniono na 1,39 mln wonów (ok. 4695 zł), a model 512 GB będzie kosztował 1,55 mld wonów (ok. 5235 zł). Ceny są nieznacznie wyższe od standardowych modeli - Galaxy S10 z 512 GB pamięci kosztuje dziś ok. 5000 zł. Model 256 GB nie ma swojego odpowiednika wśród klasycznych S10. Pojawienie się na rynku telefonów z modułem 5G bezpośrednio przełoży się na nasz komfort. Dzięki nowej technologii smartfony będą w stanie znacznie szybciej pobierać dane z sieci. Pozwoli to bezproblemowo odtwarzać filmy 4K z chmury poza zasięgiem sieci Wi-Fi czy korzystać z serwisów streamingowych oferujących dostęp do gier w chmurze.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj