"Sandman" ze scenariuszem Neila Gaimana to jedno ze szczytowych osiągnięć sztuki komiksowej, wymieniane jednym tchem z takimi klasykami jak choćby Strażnicy Alana Moore'a. Problemem tej serii jest fakt, że nie posiada ona struktury powieści - składa się na nią 75 w dużej mierze samodzielnych zeszytów - co bardzo utrudnia prace nad scenariuszem.

Czytaj także: Fanowska krótkometrażówka w świecie "Sandmana".

Tym razem jednak ma się udać - siłą napędową projektu jest Joseph Gordon-Levitt, który na chwilę obecną oficjalnie jest producentem filmu (choć mówi się również o tym, ze może stanąć za kamerą jako reżyser oraz przed nią jako sam Morfeusz). Wspiera go David S. Goyer (Batman - Początek, Człowiek ze stali), scenariusz pisze Jack Thorne, spory udział w pracach ma także Neil Gaiman, który niedawno chwalił Gordona-Levitta za podejście do materiału źródłowego. Według znanego z Incepcji czy Dona Jona aktora w dużej mierze jest to ten sam zespół, który wraz z Christopherem Nolanem przygotowywał jego trylogię o Batmanie.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj