Ta wiadomość może zawierać spoilery, więc dalej czytacie na własną odpowiedzialność.
Shanks ostatnio rozmawiał z producentem, Bradem Wrightem, który zapytał go, czy chce zagrać epizodyczną rolę w "Stargate: Universe", na co doktor Jackson oczywiście odpowiedział twierdząco. Oficjalnie można powiedzieć, że zobaczymy go w pilocie, więc może tak strasznie będzie, ale...
producenci ostatnio przy rozpoczęciu prac nad pilotem, mówili, że nowy serial ma być "w tonie skierowanym do młodszej widowni", ponieważ chcą "zainteresować nowe pokolenie światem Gwiezdnych Wrót". Czy przy i tak zastanawiające niepewnym serialu taki krok nie jest zbyt ryzykowny?
Co do filmów, Michael Shanks powiedział, że nowy obraz SG-1 będzie kręcony latem. Ma być w nim bardzo dużo Richarda Deana Andersona i fabuła ma kręcić się wokół jego postaci. Zatem to bardzo dobra wiadomość dla fanów O'Neila, bez którego zawsze czuć pustkę.
W tym samym czasie ruszą zdjęcia do pierwszego filmu "Stargate: Atlantis". Oba będą mieć premierę późną jesienią.
Czy nowy serial okaże się hitem, czy klapą, przekonamy się latem.