Informowaliśmy już kilkakrotnie o wielkiej aferze, która wybuchła przez Charliego Sheena i jego bardzo ostre wypowiedzi w stosunku do twórców serialu "Dwóch i pół" (Two and a Half Men), którego jest gwiazdą. Dzisiaj ciąg dalszy potyczek słownych i pierwsze plotki o tym, kto miałby zastąpić Sheena w serialu.
Włodarze stacji ogłosili, że cała ekipa pracująca przy serialu (ok. 150 osób) dostanie wypłatę za 4 z 8 niewyprodukowanych odcinków. Ma być to kwota w wysokości 2 milionów dolarów, czyli mniej więcej tyle, ile dostaje sam Sheen za jeden odcinek. Portal TV Line podaje, opierając się na źródło związane z produkcją, że dużą rolę w decyzji stacji odegrał twórca, Chuck Lorre.
Oczywiście Charlie Sheen w kolejnym wywiadzie chwalił tę decyzję i próbuje przyjąć zasługi na siebie. Aktor nalega, aby ekipa dostała wypłatę za wszystkie odcinki.
Pojawiły się już pierwsze pogłoski o tym, że CBS będzie chciało zastąpić aktora kimś innym. Wyjawił to John Stamos, który dostał propozycję od dyrektora stacji CBS. Stamos nie zastąpiłby postaci Charliego, byłby to nowy bohater. Czy aktor powinien dołączyć do obsady?
Charlie Sheen podkreślał także w wywiadzie, że od kiedy produkcja została wstrzymana, nikt z obsady nawet się do niego nie odezwał, oferując wsparcia. Jedynymi osobami, które do niego zadzwoniły to Mel Gibson i Sean Penn.
Chuck Lorre w końcu także przemówił w sprawie całej afery. Wypowiedź została wyemitowana na końcu odcinka serialu "Mike & Molly". Ciężko stwierdzić, czy ma ona jakikolwiek sens, lecz końcówka daje nam pewnie poczucie, o co może twórcy chodzić.
"Upadek Grace jest, w zasadzie, Ucieczką od Grace. Albo bardziej dokładnie mówiąc, "Walić Grace, spadam stąd!"
Można przypuszczać, że jest to nawiązanie do sitcomu Lorre'a z 1993 roku pt. "Grace w opałach" ("Grace under fire"), który zakończył swój żywot w podobnej sytuacji, jaka obecnie ma miejsce w przypadku "Dwóch i pół" ("Two and a Half Men"). W przypadku serialu z 1993 roku problem z narkotykami miała gwiazda produkcji, Brett Burtler. Podczas odwyku Butler uciekła bez wyjaśnienia. Coraz bardziej irracjonalnie zachowanie aktorki było zbyt trudne dla stacji ABC, która anulowała serial.
Czy będzie to jednak koniec popularnego serialu "Dwóch i pół" (Two and a Half Men")?