Dynamiczna rozgrywka - oto największa wada i zaleta wszystkich FPS-ów. Strzelanki wciągają cię w tak wartką akcję, że często ciężko połapać się w tym, co dzieje się na ekranie. Przez to dostrzeżenie własnych błędów może okazać się problematyczne, podobnie jak poprawienie swoich osiągów. Jeśli jesteś zawodowym e-sportowcem, na pewno możesz zwrócić się o poradę do członków drużyny lub prywatnego trenera, który pomaga wam sięgnąć po tytuł mistrzowski. A co ma zrobić zwykły, szary gracz, którzy nie ma pod ręką gamingowego sztabu szkoleniowego? Poprosić o pomoc sztuczną inteligencję.
Visor to dość nietypowe oprogramowanie, które na pierwszy rzut oka może wydawać się narzędziem do nieuczciwego ułatwiania rozgrywki. Ale nie jest to jeden z tych dodatków, który pokazuje ukrytych przeciwników czy automatycznie naprowadzają na nich celownik. Visor ma podsuwać cenne rady podczas gry w Overwatch. Oprogramowanie nieustannie analizuje przeszło 150 tysięcy punktów na ekranie, wszystkie ruchy i poczynania gracza, stan jego zdrowia, liczbę zabójstw a nawet teksty wyświetlane w komunikatorze.
Dzięki tak szczegółowym danym oprogramowanie doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak radzi sobie dany gracz. Pozwala to wyświetlić proste podpowiedzi w stylu "zatroszcz się o healera, bo zbyt często ginie", "graj bardziej agresywnie" czy "użyj zdolności Smoczy Miecz". Sztuczna inteligencja śledzi także liczbę zadawanych obrażeń oraz częstotliwość zgonów.
Aby nauczyć sztuczną inteligencję, w jaki sposób interpretować dane wyświetlane na ekranie, twórcy zastosowali technologię uczenia maszynowego. Algorytm przeanalizował pół miliarda klatek z rozgrywki, zanim został dopuszczony do szkolenia żywego gracza. Dzięki takiemu treningowi nie trzeba dostrajać go przez wiele godzin do umiejętności konkretnego człowieka, wystarczy rozegrać jedną partię, aby sztuczna inteligencja mogła rozpocząć pracę.
Warto zauważyć, że twórcy nie chcą ograniczać się tylko i wyłącznie do jednego tytułu. W przyszłości planują podobnych trenerów do innych gier, w pierwszej kolejności m.in. do Fortnite'a. Podkreślają także, że narzędzie to nie zostało stworzone po to, aby oszukiwać współgraczy - w żaden sposób nie ingeruje w kod źródłowy gry i analizuje wyłącznie to, co pokazuje się na ekranie.
Jeśli ktoś chciałby sprawdzić, jak Visor sprawuje się w praktyce, może przetestować wersję beta dostępną pod tym linkiem.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj