Słuchawki z serii Razer Kraken nie nadają się dla prawdziwych melomanów, a ich plastikowa konstrukcja pozostawia wiele do życzenia. Jednego jednak nie można im odmówić - kiedy już je założysz i odpalisz jakąś grę, odniesiesz wrażenie, że znajdujesz się w samym centrum akcji. A nowy model, Razer Kraken Tournament Edition, jest jeszcze lepszy i wprowadza kilka ciekawych innowacji. Największą z nich jest system dźwięku przestrzennego THX Spatial Audio, który ma sprawić, że słuchawki będą wybrzmiewały realistycznym, przestrzennym brzmieniem. Efekt jest dość łatwy do przewidzenia - będziemy znacznie lepiej wiedzieli, gdzie znajduje się źródło cyfrowego dźwięku, a to pozwoli pogłębić immersyjność rozgrywki. W pudełku oprócz samych słuchawek Kraken Tournament Edition znajdziemy także jednostkę sterującą zasilaną kablem USB, do której wpinamy słuchawki. To dzięki niej możemy korzystać z technologii THX Spatial Audio. Oprócz przycisków do wyciszania mikrofonu i regulacji głośności na pilocie umieszczono guzik odpowiedzialny za aktywowanie trybu dźwięku przestrzennego oraz pokrętło do regulacji basów. Jest także przełącznik odpowiedzialny za kontrolę głośności chatu głosowego względem dźwięków gameplay'u. Bardzo ciekawe i poręczne rozwiązanie. Jednak najbardziej intrygująco prezentują się muszle, które pokryto miękkim materiałem i wypełniono specjalnym żelem chłodzącym. Dzięki takie konstrukcji słuchawki nie tylko nie będą zbytnio uciskać uszu, uprzyjemnią także długotrwałe przesiadywanie przed komputerem. Jeśli irytowało cię, że po wielogodzinnej sesji w Overwatch twoje uszy pociły się bardziej niż twoje całe ciało po całym dniu spędzonym na siłowni, być może te Krakeny rozwiążą twój problem. Słuchawki wyposażono w złącze 3,5 mm, dlatego można podpiąć je także do konsol czy urządzeń mobilnych. Do sprzedaży trafią we wrześniu i zapłacimy za nie 99 €.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj