W najnowszym, 21. odcinku 5. sezonu Once Upon a Time odeszła istotna postać dla jednej z głównych bohaterek. Informacja zawiera spoilery! Okazuje się, że w tymże odcinku zginął Robin (Sean Maguire), którego łączyło uczucie z Reginą. I tak też zginął - poświęcił się, by chronić ukochaną. W tym odcinku też Hook powrócił do krainy żywych. Producent potwierdza, że Robin na pewno zginął i może kiedyś powróci gościnnie w retrospekcjach. Edward Kitsis zapowiada, że to będzie wielka próba dla Reginy, która poczuje się przez to znów jak Zła Królowa. Żyć dalej po śmierci Robina bez utraty swojego dobra to dla niej trudne wyzwanie. Natomiast Adam Horowitz sugeruje, że śmierć Robina może podzielić rodziny Charmingów i Millsów.
źródło: ABC
Horowitz i Kitsis wyjawiają, że Henry udaje się do Nowego Jorku i będzie siłą napędową wydarzeń w finale sezonu. Bohaterowie udadzą się za nim, by zapobiec katastrofie. Dla twórców jest to powrót do korzeni, bo ponownie - tak jak na początku serialu - za wydarzenia będzie odpowiadać Henry. W finale poznamy dwie nowe postacie - złego dyrektora szpitala psychiatrycznego i jednego z cierpiących pacjentów. W te role wcielą się Sam Witwer i Hank Harris. Spekuluje się, że mogą to być bracia Grimm albo Drakula i Renfield. Serial w Polsce emitowany jest na FOX.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj